Newsletter numer
8
Styczeń 2016
100 % wpływu
i jakość życia
***********************************************************************************************
Ty jesteś zmianą.
Ty musisz być zmianą, którą chcesz widzieć w świecie, w życiu.
Mam wrażenie, że ludzie bardzo
nie lubią momentu, gdy uświadamiają sobie, że mają 100% wpływu.
I jednocześnie, gdy już to bardzo
poczują, gdy już z tym faktem się zasymilują, nie wyobrażają sobie, że
kiedykolwiek mogli myśleć i funkcjonować inaczej.
Czy chcesz tego, czy nie – masz 100 % wpływu.
Zawsze.
ZAWSZE.
W każdej sytuacji. Zawsze.
Już słyszę głosy sprzeciwu,
tłumaczeń, lawiny argumentów. Słyszę je często. Niemalże za każdym razem, gdy
dotykamy kwestii odpowiedzialności za siebie i za jakość życia, jakie
wiedziemy.
Na przykład:
- „ … ale przecież są
sytuacje niezależne ode mnie. To, że ktoś coś zrobi, że coś się stanie, jakaś
okoliczność, że ktoś coś powie, że on, że ona, że oni, że ktoś, że nikt, że
coś…”.
Tak. Są okoliczności zewnętrzne, jest świat zewnętrzny. I w nim jesteś Ty. I
wciąż masz 100 % wpływu.
- „ … ale jak to?”
Ano, tak to.
To serce na diagramie to TY.
Żyjesz. Jesteś. Masz mózg, masz intelekt, potrafisz myśleć i łączyć kropki,
czyli kojarzyć, zestawiać ze sobą fakty i wyciągać wnioski. Masz serce, które
bije i które czuje. Masz ciało, które odczuwa. Dłonie, które robią, przyjmują
lub odrzucają. Nogi, które chodzą. Brzuch, który przyjmuje, trawi i wchłania. I
tak dalej i tak dalej.
Masz 100 % wpływu.
Ty decydujesz co robisz z faktem,
że jesteś głodna. Ty decydujesz co zjesz i ile zjesz. Ty decydujesz, kiedy
zjesz. Ty decydujesz, czy włożysz czerwoną sukienkę, czy dżinsy. Ty decydujesz,
czy idziesz spać, czy siedzisz dalej przed TV. Ty decydujesz, czy idziesz na
spacer, czy potańczyć. Ty decydujesz, czy chcesz się kochać, czy nie. Ty
decydujesz, czy udajesz orgazm. Ty decydujesz, czy bierzesz tabletkę z
paracetamolem, czy dzwonisz do babci, czy mówisz komuś „cześć”, czy nie. Ty
decydujesz jakim tonem mówisz. Ty decydujesz, co mówisz. Ty decydujesz kiedy
mówisz i kiedy milczysz. Ty decydujesz do kogo mówisz. Ty decydujesz, czy
wchodzisz na karuzelę, czy nie. Podobnie, jak Ty decydujesz, czy wychodzisz za
mąż, czy nie. Ty decydujesz, czy zapinasz pasy w samochodzie, czy słuchasz
radia, czy słuchasz wyzwisk. Ty decydujesz kogo słuchasz i Ty decydujesz co, z tym,
co usłyszysz zrobisz. Ty decydujesz, czy używasz prezerwatyw, czy nie. Ty
decydujesz na co przeznaczasz swoje pieniądze. Ty decydujesz, czy dotykasz
firanki, czyjejś dłoni i Ty decydujesz, czy dajesz się dotknąć. Ty decydujesz w
jaki sposób dajesz się dotknąć i Ty decydujesz, co zrobisz z dotknięciem, które
dostałaś od kogoś lub czegoś. Ty decydujesz, na co przeznaczasz wolną godzinę
ze swojego dnia. I Ty decydujesz na co przeznaczasz swoje życie. Ty decydujesz,
jaką rozrywką się rozrywasz. Ty decydujesz, w jaki sposób wypoczywasz i czy
wypoczywasz. Ty decydujesz się na sylwetkę swojego ciała i na jego sprawność.
Ty decydujesz, czy z kimś jesteś, czy nie i Ty decydujesz w jaki sposób z kimś
jesteś. Ty decydujesz, czy przytulasz i czy dajesz się przytulać. Ty decydujesz
się na związek, na relację, na to, czy piszesz CV i je rozsyłasz oraz gdzie je
rozsyłasz. Ty decydujesz się na uśmiech lub na jego brak. Ty decydujesz się na
trzeźwość lub jej brak. Ty decydujesz się na rozwój lub marazm. Ty decydujesz w
co wierzysz, co i kogo popierasz i czemu/komu jesteś przeciw. Ty decydujesz się
na działanie lub jego brak. I Ty decydujesz się na rodzaj działania. Ty
decydujesz się na swoje myśli i Ty nimi zarządzasz, decydując, które wzmacniać,
które osłabiać i wywalać. Ty decydujesz, czy kupujesz zdezelowany złom, jako
auto, czy spełniający Twoje potrzeby samochód. Ty decydujesz, czy respektujesz
i spełniasz swoje potrzeby. Ty decydujesz, czy żyjesz marzeniami, czy nie. Ty
decydujesz, czy się mamisz i karmisz złudzeniami, czy widzisz fakty. Ty
decydujesz się na agresję i na jej brak. Ty decydujesz się na psa. Ty
decydujesz się na dziecko. Ty decydujesz się na inwestycje lub ich brak. Ty
decydujesz jaką postawę przyjmujesz wobec siebie, wobec świata, wobec ludzi. Ty
decydujesz się ufać lub podejrzewać i węszyć. Ty decydujesz, jak się chcesz
czuć. Ty decydujesz się na szczęście lub nieszczęście na bycie przegraną lub
zwyciężczynią. Ty decydujesz o swoim sercu, swojej głowie i swoim ciele.
TY decydujesz. TY. Wiesz czemu?
Bo masz 100 % wpływu. Zawsze.
Wolna wola – dar, który przyniosło życie.
Masz ją. Każdy człowiek ja ma.
Nawet jeśli udajesz, że tego nie wiesz.
- „ ale …”
- Nie ma ale. Jest wolna wola i wynikające z niej 100 %
wpływu. Zawsze i w każdych okolicznościach…
- „ ale… Jeśli on lub ona zrobi to lub to…, to przecież nie zależy ode
mnie…”
- Ty decydujesz o kształcie relacji z człowiekiem lub ludźmi
w liczbie mnogiej. TY. Ty i Twoje 100 % wpływu.
Przyjmijmy, że Zula jest z
Stefanem (postaci na diagramie powyżej). Jako para stanowią 100 %. Te 100 %
pary tworzy Zula (50% pary) i Stefan (50% pary). 50% Zuli, czy też 50% Stefa,
stanowi 100% każdego z nich. Rozumiesz? 50% Zuli to 100 % Zuli! To Zula, czyli
ja i Ty – jesteśmy odpowiedzialne za siebie i za jakość swojej relacji.
[Podobnie, jak Stefan, żeby była klarowność]. Będąc w relacji z człowiekiem –
moje (Twoje) 50% z pary - stanowi zawsze Twoje 100% wpływu. Zawsze masz 100 %
wpływu! Nawet, gdy masz 50% masz 100% wpływu! Rozumiesz?
To Ty decydujesz, czy chcesz iść ze Stefanem na kawę, czy
nie; czy chcesz mu o czymś powiedzieć, czy nie; czy chcesz spędzić z nim czas,
czy wolisz się zdrzemnąć; czy chcesz go pocałować, czy nie; czy chcesz z nim
sypiać, czy nie; czy chcesz z nim mieszkać, czy nie; czy chcesz z nim mieć dziecko,
czy nie; czy chcesz z nim żyć, czy nie; czy chcesz mu okazać czułość, czy nie;
czy chcesz się na niego otworzyć, czy nie; czy chcesz go zdradzić, czy nie; czy
chcesz być mu wierną, czy nie; czy inwestujesz w niego, czy nie. To Ty
decydujesz co zrobisz, gdy on Cię zdradzi, uderzy, pocałuje, okłamie, ukocha.
Ty! Masz zawsze, zawsze, zaaaaaawsze 100% wpływu.
Nie masz wpływu na drugiego człowieka – w sensie 100% pewności i
kontroli (bo wpływ masz, ale nie masz kontroli) –masz jednak wpływ na swoją postawę
wobec tego człowieka, wobec jego zachowań i wobec Waszej relacji. Masz 100%
wpływu.
Podobnie jest ze wszystkim innym.
Ty decydujesz, jak odbierasz i tworzysz zdarzenia. Ty decydujesz, co z nimi
robisz – w kontekście swoich przeżyć, uczuć i myśli. Ty decydujesz, czy coś
doceniasz, czy nie zauważasz nawet; Ty decydujesz, czy coś poczujesz, bo temu
poświęcisz czas, czy przejdziesz obok; Ty decydujesz w jakich miejscach bywasz,
jakimi ludźmi się otaczasz, jakimi rzeczami wypełniasz swą przestrzeń, jakie jedzenie
jesz. Ty decydujesz, co zrobisz z tym, co Cię spotyka. Tak – nawet, gdy jest to
niemożliwie trudne – to Ty decydujesz, czy rozpłaszczysz się w bezsilności i
bierności ofiary, czy weźmiesz odpowiedzialność za to, co jest i wyciągniesz
wszystkie możliwe lekcje, by być zwyciężczynią. Ty o tym decydujesz. Ty
decydujesz, w co przekształcisz swoje doświadczenia (trudne dzieciństwo,
małżeństwo, relacje, etc). To nie same zdarzenia czynią efekt. Ty go czynisz,
decydując się na to, co z tymi zdarzeniami zrobisz. To, że ktoś Cię uderzy nie
musi być traumą i działać destrukcyjnie. Będzie takie, jeśli Ty zdecydujesz się
na postawę ofiary. Bo to Ty decydujesz się być ofiarą.
Nie masz wpływu na to, czy deszcz będzie lał, czy będzie słońce (chyba,
że jesteś wyspecjalizowanym chemikiem z dostępem do magicznych substancji,
które tak namieszają w atmosferze, że wywołają określone zjawiska), ale masz
wpływ na swoją postawę wobec deszczu. Masz 100% wpływu.
Możesz się wściekać, że pralka
nie działa, że budzik nie zadzwonił, że kran znów kapie, a możesz zapytać samą
siebie, jak przyłożyłam się do tego, że jest jak jest i co z tym fantem, że
jest jak jest, wybieram zrobić oraz jaką naukę dla siebie wyciągam. Ty
decydujesz, jakiej jakości kupujesz rzeczy i jak je traktujesz, jak użytkujesz.
Ty decydujesz, jaką nadajesz rzeczom rangę w swoim życiu i na „na co im
pozwalasz”.
Masz wpływ na to jaką postawę przyjmiesz wobec rzeczy. Masz 100% wpływu.
I masz wpływ na siebie. Zawsze.
Ty decydujesz, jaką postawę przyjmujesz wobec siebie, świata i ludzi. Ty
decydujesz się na swój sposób postrzegania świata. Będzie dobry, jeśli będziesz
widziała dobro i koncentrowała się na dobru i je czyniła. Będzie wrogi, jeśli
będziesz węszyła wszędzie niebezpieczeństwo. Ty decydujesz się, czy siedzisz i
płaczesz następny tydzień, czy sprzątasz zasmarkane chusteczki i ruszasz tyłek
na powietrze i spacer. Ty decydujesz, czy myślisz o sobie per „głupia”,
„tępak”, „beznadziejna”, „gruba”, czy myślisz „nie dam rady”, „to nie ma
sensu”, „to nie dla mnie”, czy też mówisz sobie „no, dobra, to zabieramy się do
roboty, dasz radę mała”. Ty decydujesz, czy sobie dowalasz, czy się motywujesz.
Ty decydujesz na jaką półkę sięgasz – po śmieci, po rzeczy z wyprzedaży, po
innowacje, po ekstra klasę, etc. Ty decydujesz na co Cię stać, Ty decydujesz na
co się godzisz i Ty ustawiasz granice i blokady dla siebie samej. Również Ty
sama je możesz zburzyć. Ty decydujesz, co zrobić z uczuciem zazdrości i gniewu;
Ty decydujesz, czy powtarzasz te same beznadziejne związki, czy wyciągasz
lekcje; Ty decydujesz, co myślisz o sobie, o świecie i o życiu.
Możesz nie mieć wpływu na deszcz, ale zawsze masz wpływ na siebie i na
jakość życia, jakie wiedziesz!
Nawet jeśli Ci się to nie podoba – zawsze masz wpływ i to TY, nikt
inny,
TY - ponosisz
odpowiedzialność za siebie i za jakość swojego życia !
Nie zżymaj się na to,
nie złość przez chwilę.
Spróbuj spojrzeć na
to tak:
Skoro masz wpływ, 100
% wpływu zawsze, to znaczy, że od Ciebie zależy wszystko, że możesz wszystko!
Możesz działać na
swoją niekorzyść i na niekorzyść swojego życia.
I możesz działać
wręcz przeciwnie – na swoją korzyść!
Czyż to nie cudowne?
Czujesz to poczucie sprawczości????
JAKOŚĆ TWOJEGO ŻYCIA JEST W TWOICH RĘKACH !
Od Ciebie
zależy!
Nie musisz więc czekać na cud!
Sama możesz te cuda robić – w każdym momencie dnia i w każdej chwili
Twojego życia.
Wszystko
leży w Twoich rękach.
Wszystko
zależy od Ciebie.
Masz
100 % wpływu.
Wykorzystaj je!
_______________________________________________
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz